Każdy z nas chyba lubi sobie nieraz pofantazjować na różne tematy. Nieraz robimy to w kontekście premiery nowej konsoli Sony. W dużej mierze wynika to z braku wartościowych doniesień na temat przebiegu prac nad Playstation 5. W każdym razie ostatnio rzucono nieco światła na przyszłość VR i – co za tym idzie – także platform nowej generacji.
VR wciąż niewykorzystana?
Chętnie dzielimy się na naszych łamach spostrzeżeniami różnych wielkich osobistości ze świata gier video. Ostatnio zdaliśmy sobie sprawy, że do tej pory nie omawialiśmy słów żadnego Islandczyka.
Tym razem ulegnie to zmianie, gdyż ostatnio zabrał głos Hilmar Petursson. Nie byle kto – jak nam wszystkim dobrze wiadomo – bo głównodowodzący islandzkiego studio CCP Games. To oni stoją między innymi za sukcesem strzelanki EVE: Valkyrie. Co ją charakteryzowało? Na pewno nie klimat sci-fi, bo tego mamy dość dużo – lecz wykorzystanie gogli VR.
Tymczasem powróćmy do wspomnianego Hilmara. Wyjawił ostatnio, że wraz z ekipą nie zamierzają w najbliższym czasie kreować gier pod Virtual Reality. Przeprowadzili badania – nie wyjawiając ich metodologii – z których wynikło, że nawet jeśli gracze kupują wirtualne gogle, to raczej rzadko z nich korzystają. W związku z tym należało podważyć zasadność tworzenia gier takich jak choćby EVE: Valkyrie.
Playstation 5 – marzenia staną się rzeczywistością?
To jest decyzja jednego Hilmara i jego współpracowników. I dotyczy zapewne gier na istniejące platformy. Tymczasem wraz premierą PS5 sytuacja może ulec zmianie. Jak najpełniejsze uczestnictwo w video rozgrywce jest marzeniem maniaków gier od wielu lat. Same marzenia i mgliste zapowiedzi już nam nie wystarczają – chcemy czegoś realnego. Czy też raczej – cyberrealnego.
Bodźce, które otrzymujemy obecnie, nawet mimo coraz wspanialszych efektów dźwiękowych i graficznych, już nam nie wystarczają. Czekamy aż wizje niegdysiejszych twórców sci-fi wleją się szerokim strumieniem do naszego życia. Dla pasjonatów gier to jak zdobycie raju.
Liczymy na to, że twórcy PS5 oraz kreatorzy gier odpowiedzą pozytywnie na nasze potrzeby. Cóż, czekamy na ruch z ich strony.