Coś na ochłodzenie 917

Ani się człowiek obejrzał, a tu już mamy schyłek lutego, zima dawno przeminęło, przy czym właściwie jej nie było. Zaraz wchodzimy żwawym krokiem w marzec. A potem? No, jakieś dziesięć miesięcy i uświadczymy debiutu Playstation 5. Niby już wiele wiadomo na jej temat (ma być mocnym urządzeniem – jeśli chodzi o parametry), ale wciąż pozostaje wiele niewiadomych. Rodzą się więc spekulacje. Na przykład odnoszące się do ceny spodziewanego sprzętu. Niedawno pojawiła się wzmianka, która pozwala nam myśleć, że konsola będzie nieco droższa niż przypuszczaliśmy O co chodzi?

By spełnić standardy

Twórcy sprzętu mają wiele możliwości i narzędzi, aby stworzyć produkt, który przypadnie do gustu odbiorcom. Przy tym muszą również pamiętać o niektórych – zresztą dość surowych – wymogach. Niektóre z nich można by nazwać potrzebą bycia przyjaznym wobec użytkownika oraz środowiska. W dobie ocieplenia klimatu to nie przelewki. Dlatego nie dziwimy się , że Sony – na co wiele wskazuje – idzie z duchem czasu i nie pozostaje obojętny na powolną śmierć naszej planety – zresztą jedynej, jaką mamy.

Dowiedzieliśmy się, że Japończycy zainwestowali w zaawansowany system chłodzenia konsoli. Jako że Ps5 będzie potężniejszy niż jego poprzednik, to zrozumiałe, że układ ziębienia będzie silniejszy, w innym wypadku nie podołałby pokładanym w nim nadziejom. A pamiętajmy, że nie może generować więcej hałasu i ciepła niż to zakładają standardy stojące na naprawdę wysokim poziomie. Chodzi wszakże o to, aby maniacy gier nie odczuwali dyskomfortu podczas przebywania w świecie wirtualnym. Zanieczyszczenie fonosfery nadmiernym zgiełkiem jest poważnym problemem, stąd też cieszymy się, kiedy hałas choć w drobnym stopniu zostanie zniwelowany.

Poza tym przegrzewająca się konsola nie tylko emituje niepotrzebną nam ciepłotę, ale  jest podatniejsza na awarie. A nie chcielibyśmy, aby Playstation 5 zaraz po nabyciu nam się rozkraczył

W związku z tym wytworzenie konsoli może być kosztowniejsze niż to przewidywano. Raczej na pewno suma niezbędna do produkcji jednego modelu przekroczy tę, która wyniosła w przypadku Playstation 4. Przypomnijmy, było to jakieś 381 zielonych. Nowa konsola – jak niektórzy przewidują – ma nawet wynosić 450 dolców. My zaś byśmy musieli wyłożyć jakieś 5 paczek.