Szwedzi nie czekają. Czyli preorder na PS5 1010

Cena PS5 dla tego osobnika jest wstrząsająca!

Niedawno świat maniaków gier obiegły elektryzujące wieści. Otóż szwedzki Media Markt wystawił na sprzedaż konsolę Playstation 5. Nic, tylko kupować! No właśnie, że nie. Lepiej poczekać, aby nie nabyć kota w worku. 

Konsola prawie za 10000 koron?

Rzecz dotyczy popularnej opcji preorder, która umożliwia zamówić produkt na długo przed premierą. W tym przypadku musielibyśmy poczekać grubo ponad rok. Wszakże w najlepszym rachunku premiera nowej konsoli Sony przewidziana jest dopiero na grudzień 2020 roku. Najpierw pojawi się w Japonii oraz USA. Nam pewnie przyjdzie jeszcze dłużej poczekać. A niewykluczone, że w międzyczasie twórców next-gena spotkają nieprzewidziane trudności. Poślizg nie jest zatem czymś niewyobrażalnym. Czy skorzystanie z opcji preorderingu skróci lub umili czas oczekiwania? 

Mocno to wątpliwe. Zresztą cena jaka się wyświetliła nie należy do najbardziej zachęcających. To przecież prawie 10000 szwedzkich koron! To dużo? Zdecydowanie, na nasze jakieś 5 patyków. Gruby kesz, nie ma co.

W każdym razie na stronie widnieje adnotacja, że cena może ulec zmianie. Uff… oby tylko nie w górę!

Kiszenie konsoli

Kiszenie fraz typu „kiedy premiera PS5” czy „cena Playstation 5” ma w sobie coś z kiszenia zielonych papryczek.

Czytamy także o pewnych “prawdopodobnych” możliwościach zamawianego wyrobu, a “informacje wstępne mogą ulec zmianie”. Pojawia się info o dysk SSD i wstecznej kompatybilności, czyli rzeczy oficjalnie potwierdzone przez Sony. No nieźle. 

Dobra, o co tak naprawdę chodzi szwedzkiemu Media Markt? Sprawa wydaje się oczywista. Wiedzą całkiem sporo o branży SEO i pozycjonowaniu fraz. Wygląda na to, że właśnie zaczęli pozycjonować się w wyszukiwarkach na słowa kluczowe związane z Playstation 5. W slangu SEO-wców użyto by zapewne sformułowania “kiszenie frazy”. Przez półtora roku obrośnie w sadło i zyska na sile.                                 

Co nam pozostaje?

Pozostaje nam, rzecz jasna, czekać i nie napalać się zbytnio żadną “sensacyjną” wzmianką. Dla niektórych graczy powoli zaczyna się okres, kiedy zamiast za PS5 oglądają się za Playstation 4. No tak, ceny za ten ekwipunek stają się coraz mniejsze i mniejsze…