Tomohiro Tokoro sieje zamęt 968

Zamieszanie wokół nowej konsoli

Square Enix mieli stworzyć aż cztery rozszerzenia do Final Fantasy XV. Ostatecznie nadmuchany balon pękł. Z trzech zrezygnowano. Fani “Ostatniej Fantazji” czują gorycz i spory niedosyt. Ciekawe, czy ostatnie doniesienia nieco osłodzą ich zawód? Wydaje nam się, że nie… Może ich to w ogóle nie obejść.

Sprawcą zamieszania jest Tomohiro Tokoro. Oto, co ostatnio napisał…

Gra szykowana na PS5

Jak do tego doszło? – Trudno powiedzieć. Być może nasz Tomohiro ucztował przy stole ze zgrabnymi buteleczkami sake. Wiemy, jak to jest, gdy człowiek się rozochoci i postawi na szczerość.

Być może to spotkało naszego japońskiego geniusza. W każdym razie – przechodząc do rzeczy – wrzucił on na linkedin niepozorną z pozoru notkę. Ujawnił nam plan swoich prac… Niby nic takiego… wielu ludzi nad czymś pracuje i tworzą listy, by to wszystko uporządkować. Ale powiedzmy może, co znalazło się na pierwszym miejscu…

Gra o kryptonimie “AAA”, która ma powstawać na Playstation 5.

Znikające wiadomości

No, no – a to ci ciekawostka. To by wiele wyjaśniało, dlaczego zaniechano wiele prac wspomagających ostatnią odsłonę FF. Znakomitą część środków pieniężnych prawdopodobnie przeniesiono na nowy, jakże enigmatyczny i tajemniczy projekt…

Tajemnicza gra na PS5

Przetarliśmy ze zdumienia oczy. Patrzymy znów na nieprawdopodobną wieść, ale… No właśnie – zniknęła… Tak, jak gdyby nigdy jej nie było… Zaczęliśmy już powątpiewać w nasze zmysły… Ale słowa nie giną nawet w internecie, od czego w końcu są popularne skriny. Notatka naszego poczciwego Tomohiro żyje już swym własnym życiem.

Twórca modeli trójwymiarowych postaci zapewne się opamiętał. To nie był czas, by siać zamęt. Ale niewiele to już zmieniło.

Teraz zachodzimy w głowę, co może się kryć pod nazwą “AAA”? Chodzi o zupełnie nowy tytuł, początek wspaniałej gamingowej epopei? A może będzie to odsłona którejś z popularnych serii…

Tego nie możemy wiedzieć. Co nam pozostaje? Istnieją szanse, że pan Tokoro znów uchyli rąbka tajemnicy.

Chyba że był to specyficzny żart ze strony speca od 3D. Jeśli tak, to wypadałoby mu pogratulować dowcipu.