E3 2019 – wielcy nieobecni 781

Kogo zabraknie na E3 2019

Mija ostatni tydzień przed świętem w branży gier elektronicznej rozrywki. Już w nadchodzący wtorek rozpoczynają się tegoroczne targi E3. Twórcy gier i producenci wychodzą z założenia, że to dobry czas, aby zaprezentować efekty swojej pracy. Nie każdemu jednak odpowiada ten termin. Pisaliśmy już, że na imprezie zabraknie geniuszy z Sony. Pogodziliśmy się już z tym, nic na siłę, jeśli nie ma się nic ekstra do przedstawienia, to lepiej zostać w domu i rozsądnie zużytkować ten czas.

Do grona Japończyków dołączyła ostatnio kolejna ekipa. O kogo tym razem chodzi?

Rocksteady jednak nie gotowi

W swoich siedzibach pozostaną również chłopaki z Rocksteady Studios. W swoim czasie pisaliśmy o ich nowym projekcie. To dość enigmatyczna rzecz. Domysłów nie ma końca. W jakiego herosa przyjdzie nam się wcielić – Batmana, Supermana, a może jeszcze innego bohatera? Teraz to niezbyt istotne. Stefton Hill, współzałożyciel firmy, objawił miłośnikom swoim dzieł, że nie wbija z ekipą do Los Angeles. Chyba że prywatnie, żeby nacieszyć się słońcem i pojeździć na elektronicznej hulajnodze. Bo jeśli chodzi o nową grę – nie ma czym się chwalić. Stefton wyjawił, że nie zamierzają próżnować – jak inni ziomkowie – ale wziąć się za najnowszy projekt. Być może mają mocno w plecy i muszą przyspieszyć, ale niewykluczone też, że prace znalazły się w tak zaawansowanej fazie, że trzeba zmobilizować wszystkie siły, zamiast błyszczeć w świetle fleszy.

Ekipy, których nie zabraknie

E3 – ekipy

Jednak nie ma tego złego. Atrakcji nie powinno zabraknąć. Swoje konferencje prasowe będą mieli tacy giganci jak Microsoft czy Nintendo. Ciekawe, czy ci pierwsi wspomną choć słowem o familii nowych Xboksów. Może “przypadkiem” ich przedstawicielowi coś się wypsnie.

Poza tym w tych dniach (konkretnie: 11-14 czerwca) w Los Angeles pojawi się aktor i muzyk, czyli niezrównany Jack Black. Będzie też gratka dla fanów Simpsonów. Każdy znajdzie dla siebie na tym wydarzeniu sympatyczny zakątek, w którym poczuje się dobrze.

Zapomnielibyśmy o czymś dość istotnym. I nas tam nie zabraknie. Reprezentowani będziemy przez naszego przyjaciela – Janka Novatczinskiego. Chłopak już jest na miejscu i regeneruje się przed intensywnymi obowiązkami zagranicznego korespondenta.

 

Pozdrawiamy Cię Janku i czekamy na pierwsze relacje!