Kiedy mamy duże i przestronne pokoje, możemy w nich pomieścić wiele gadżetów i jedynym naszym problemem jest, aby przytulnie zaaranżować pomieszczenia. Innym kłopotem są małe mieszkanka, na przykład kawalerki. Tutaj liczbę przedmiotów, ozdób, bibelotów musimy ograniczyć od minimum… no chyba że lubimy zagracone przestrzenie.
A co w przypadku, gdy zechcemy sobie sprawić konsolę nowej generacji? Czy znajdzie się dla niej miejsce? To już zależy…
Monstrum w domu
Pole wyboru ograniczmy do dwóch najlepiej się zapowiadających sprzętów. Jednym z nich jest Playstation 5, a drugim niedawno zaprezentowane dziecię Amerykanów, czyli Xbox Series X (świetna i pomysłowa nazwa, co nie?). Zacznijmy właśnie od niego, zresztą ostatnio o nim pisaliśmy. To istne monstrum, i nie mamy tylko na myśli jego parametrów (no, budzi podziw, o ile to prawda), ale same gabaryty. Na uroczystej gali zaprezentowano tego potwora, zaraz potem internauci zaczęli tworzyć memy i różne takie. Porównując na przykład konsolę do fest dużej lodówki. Można go wprawdzie kłaść w pionie i poziomie, lecz co wtedy, gdy jedynie na skos dałoby się tego Xboksa upchać?
Taki grzmot w maleńkiej garsonierze może być sporą zawalidrogą.
Mała, lecz swojska
Przenieśmy więc uwagę na Playstation 5. Mamy kilka ostatnich renderów. Widzimy na nich, że nowy soniak me być mniejszy od konkurenta i przez swój kształt przystępniejszy pod względem estetycznym. Dlatego jeśli masz mały pokoik, a chcesz mieć w swym siedlisku niewielką gabarytami konsolę, to polecamy raczej wytwór Sony niż Microsoftu. Playstation 5 nie zagraci nam lokum, ale jego obecność dostrzeżemy, gdyż dostarczy nam rozrywki.
A tak w ogóle – serdecznych świąt, pozytywne świry!